19. Muzyka kościelna
Przekonanie o pełnej swobodzie korzystania z utworów religijnych jest rozpowszechnione nie tylko wśród ludzi wierzących ale także wśród artystów wykonawców, twórców innych dziedzin a także wśród duchownych. Szczególnie twórczość muzyczna – pieśni, kolędy itp. są przedmiotem szerokiego korzystania. Większości ludzi wydaje się także, że na wykonanie, odtworzenie lub inne wykorzystanie utworu w celach religijnych nie jest wymagane niczyje zezwolenie. Tymczasem ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych (dalej zwana pr.aut.) przedmiotem ochrony czyni utwór bez względu na jego przeznaczenie czyli także kościelny, przeznaczony do użytku wiernych lub w takim charakterze wykorzystany (art.1 pr.aut.). Twórca muzyki kościelnej posiada pełnię praw autorskich, majątkowych i osobistych a korzystanie z utworów wymaga jego zezwolenia i zapłaty wynagrodzenia, bez względu na to kto i gdzie korzysta. Tylko w ustawą przewidzianych przypadkach dozwolonego użytku prywatnego i publicznego, tak jak wszystkich innych utworów, takie zezwolenie nie jest wymagane. W ramach praw osobistych twórca ma prawo domagać się wymieniania swego imienia i nazwiska, nawet przy wykonaniach podczas mszy. Może jednak pozostawać anonimowym. Nie bez znaczenia jest w tym przypadku przyjęty od wieków zwyczaj, który sankcjonuje anonimowe wykonania utworów podczas obrzędów i uroczystości religijnych. Słuchając wielu pieśni religijnych musimy dojść do wniosku, że ich poziom literacki a czasami także muzyczny, pozostawiają wiele do życzenia. Najwyraźniej uczucia ich twórców i idee biorą górę nad artyzmem. Nie jest to jednak powód do odmówienia praw autorskich ich twórcom. Ustawa uniezależnia ochronę prawną utworów od ich wartości, tak artystycznych jak i wyrażonych w pieniądzu. Kicz jest więc chroniony tak samo jak utwór o najwyższych walorach artystycznych. Często na potrzeby religijne przerabiane są inne utwory. Zgodnie z art.2 pr.aut. korzystanie i rozporządzanie tak powstałą przeróbką wymaga zezwolenia autora utworu pierwotnego. Utalentowany organista nie może w nieograniczonym zakresie wykorzystywać zaaranżowanego na organy i tekst religijny utworu muzyki np. jazzowej. Publiczne wykonania, odtworzenia, publikacje, nadania radiowe itd. wymagają zezwolenia autora oryginalnej muzyki jazzowej lub jego następcy prawnego np. spadkobiercy, przez czas trwania do niej praw autorskich (do 70 lat po śmierci autora). Z wyjątkiem oczywiście ustawowego dozwolonego użytku opisanego art.23 do 35 pr.aut. Istnieją utwory religijne, które nazwalibyśmy tradycyjnymi. Ich autorów – muzyki, tekstu nie znamy i nie jesteśmy w stanie ustalić. Poznajemy je po archaicznym tekście, składni, gramatyce, melodyce, często ich obecny kształt jest wynikiem wielowiekowych zabiegów kościelnych twórców, wiernych, duchownych. Te tradycyjne utwory możemy swobodnie wykorzystywać. No chyba, że współczesny twórca na nowo je opracował, zaaranżował, wtedy on decydował by o wykorzystaniu tego opracowania. Nie przeszkadzałoby to jednak na równoległe wykorzystywanie utworu tradycyjnego. Prawa majątkowe autorskie wygasają także do utworów religijnych z upływem 70 lat od śmierci twórcy, liczonych latami pełnymi od roku następnego po śmierci (szczegóły w art.36 pr.aut.) co oznacza, że po tym czasie nie trzeba uzyskiwać zezwolenia autora lub następcy prawnego na ich rozpowszechnianie. Inny przypadek ograniczenia praw autorskich związany z religijnym korzystaniem z utworów opisuje art.31 pr.aut. Pozwala on na nieodpłatne wykonywanie utworów (np. przez chór, organistę, wiernych itd.) będących w okresie ochrony podczas ceremonii religijnych, pod warunkiem że dotyczy to utworów wcześniej zaprezentowanych publiczności, wykonujący nie otrzymują za to odrębnego wynagrodzenia a z tego powodu lub przy tej okazji nie dochodzi do osiągania korzyści majątkowych np. ze sprzedaży biletów, sponsoring. Tu wypada dodać, że ofiara na tacę nie jest składana z powodu słuchania utworów religijnych lub innych w kościele.
Twórcy utworu religijnego przysługują autorskie prawa majątkowe do wszystkich możliwych pól eksploatacji, na których utwór może być wykorzystany. Szczególnie będą to pola wymienione w art.50 pr.aut., m.in. wszelkie powielenia i publikacje, tak książkowe, jak i fonograficzne, nadania radiowe i telewizyjne, publiczne wykonania, udostępnienie w Internecie, w filmie. Ich wykorzystanie bez zgody twórcy lub właściciela praw autorskich jest przestępstwem a także rodzi prawo do odszkodowania.